Kamień, osad i zacieki prezentują się mało estetycznie i niejednego estetę są w stanie wyprowadzić z równowagi. Częste i nieefektywne czyszczenie kabiny prysznicowej nie należy do najprzyjemniejszych zajęć. Jak więc czyścić kabinę i móc cieszyć się czystością znacznie dłużej? Czy da się uniknąć silnych detergentów? Odpowiedzi na te pytania i jeszcze kilka innych znajdziecie poniżej.

Na wysoki połysk
Wszyscy marzymy o błyszczącej i pachnącej łazience, jednak nie jest to łatwe zadanie. Łazienka jest jednym z najbardziej eksploatowanych pomieszczeń w domu, kilka razy dziennie jest używana przez jedną osobę, w przypadku rodzin, ktoś co chwilę korzysta z łazienki. Utrzymanie porządku w łazience wymaga konsekwentnego odkładania rzeczy na swoje miejsce przez każdego użytkownika, wycierania po sobie rozchlapanej wody i czyszczenia po sobie każdego jednego zabrudzenia. W przypadku czystej kabiny prysznicowej, najważniejszą zasadą jest dokładne wycieranie po sobie resztek wody po każdej kąpieli. Można to zrobić za pomocą specjalnej odciągaczki do wody albo bawełnianej ściereczki, na przykład z mikrofibry.
Chemiczne środki czystości - wady i zalety
W każdej drogerii jest mnóstwo detergentów przeznaczonych do czyszczenia powierzchni kabin prysznicowej o rożnym zastosowaniu - przeciw osadzaniu się kamienia, zapobiegającym tworzeniu się zacieków, a także nabłyszczające i zapobiegające parowaniu się szybek kabiny. Wybór jest nieskończony, a silne składniki aktywne zawarte w każdym z preparatów z pewnością dokładnie wyczyszczą powierzchnię kabiny. Jest jedno duże "ale" - ze względu na wysoką zawartość chemicznych środków myjących, niedokładnie wypłukany ze ścianek kabiny może powodować silną reakcję alergiczną. Kiedy mamy w domu alergików albo małe dzieci - radzimy zachować szczególną ostrożność przy myciu detergentami.

Ekologiczne środki czystości - wady i zalety
Ekologiczne środki czystości można kupić już w drogerii, albo...zrobić je samemu! Ich wykonanie zajmuje kilka minut, potrzebujemy składników dostępnych w każdym domu - octu i sody. Koszt wyprodukowania środków czyszczących do łazienki jest kilkukrotnie mniejszy niż cena gotowego płynu do mycia z drogerii. Środki czystości wykonane samemu nie uczulają, wdychanie roztworów wykonanych samemu nie odbije się negatywnie na zdrowiu.
Na mocne zabrudzenia najlepszy będzie płyn wykonany z octu i wody, w proporcji 1:1. Wystarczy popsikać kabinę powstałym roztworem, zostawić go na powierzchni kabiny przez 15 minut, po czym przetrzeć szyby gąbką - osad i kamień powinny zejść bez żadnego problemu. Grzyb i pleśń z łatwością usunie papka z wody utlenionej i sody oczyszczanej, przy okazji wybielając powierzchnię.
Problem może stanowić zapach - wiele osób nie jest w stanie znieść tak silnego zapachu octu w łazience, pomimo tego, że dość szybko się utlenia. Jest to jeden z minusów tej metody czyszczenia kabiny prysznicowej. Drugą wadą jest czas - decydując się na użycie środków czystości własnej roboty musimy liczyć się z tym, że trzeba dać im kilkanaście minut na zadziałanie w zadowalający dla nas sposób.

Lepiej zapobiegać niż leczyć
Czyli czego unikać żeby móc cieszyć się estetycznym wyglądem kabiny przez lata. Najgorszy detergent jakiego możemy użyć to mleczko, zwłaszcza mleczko z granulkami. Tarcie gąbką połączone z mleczkiem, który jest silnym detergentem, może wniknąć zbyt głęboko w strukturę szyby kabiny i nieodwracalnie ją uszkodzić.
Zapobiec może temu specjalny, magiczny środek, który wystarczy zastosować dwa razy w roku. Wciera się go w uprzednio dokładnie oczyszczone szyby kabiny prysznicowej, za pomocą bawełnianej ściereczki. Powłoka, którą pokrywamy kabinę zapobiega przywieraniu resztek mydła, powstawaniu osadu i osadzaniu się kamienia - jeden preparat, a tyle możliwości!